Gdzie Wawrzyniec nie może.. tam dojeżdżamy rowerem! 🚴♂️🚴♀️

Pasją do dwóch kółek zaraził mnie Miłosz. Wcześniej rower był jedynie czymś, czym można dojechać do pracy, albo wyskoczyć na godzinkę do pobliskiego lasu. Dopiero z nim odkryłam, że to może być sposób na podróżowanie samo w sobie.
Rower nierzadko zabierze nas dalej niż nogi, a także pokaże widoki, których nie pokaże auto. Pozwoli poruszać się po ruchliwym centrum miasta (co Wawrzyńcem bywa okrutnie uciążliwe), a także po wyboistych wertepach matki natury.
Dla nas rower to także sposób na rozładowanie codziennych stresów i zebranie myśli. Najważniejsze pomysły i decyzje, które odmieniły nasze życie zrodziły się właśnie podczas wspólnych wypraw – także ta o zakupie Wawrzyńca. 🧡
To taki reset dla emocji, akumulator dla kreatywności, a przy tym wspaniała wymówka, by z czystym sumieniem wciągnąć wielkiego falafla od samego Króla Kebabów w Radzyminie.
To też dziś uczyniliśmy.




P. S. Z całych serc polecamy RELAX KEBAB Radzymin 🌮👌